Kompleksowe badania krwi i konsultacja behawioralna psów. Badanie ogólnie nie zawsze jest w stanie wykazać, że mamy do czynienia z jakąś chorobą. Świnka morska, pies czy kot wydają się zdrowe, lecz po ich zachowaniu widać, że coś jest nie tak. W takiej sytuacji każdy profesjonalny weterynarz wykonuje kompleksowe badanie krwi.
Pies u weterynarza – niby prosta, ale często całkiem skomplikowana sprawa. Jak przebiega pierwsza wizyta? Jak przyzwyczaić szczeniaka do lekarza? Jakie badania profilaktyczne wykonać? Mnóstwo kwestii, które mogą przytłoczyć początkującego opiekuna psa. Nawet doświadczeni nie zawsze sobie radzą w starciu z lecznicą dla zwierząt :)W tym wpisie postaram się przekazać wszystkie istotne informacje, głównie na podstawie własnych doświadczeń i przemyśleń. Przy trzech psach z różnymi problemami czasami jest tak, że jednego tygodnia codziennie jestem u lekarza. Mam nadzieję, że komuś tego typu porady się przyzwyczaić szczeniaka do weterynarza?Przyzwyczajenie psa do weterynarza to bardzo istotna sprawa. Oczywiście można mieć nadzieję, że lecznicę będziemy odwiedzać rzadko, ale nawet mając szczęśliwie zdrowego psiaka to od czasu do czasu pójść trzeba, chociażby na szczepienie. Warto wtedy móc skupić się na samej wizycie, a nie walce z psem, który tylko czeka, żeby przyzwyczajanie szczeniaka do weterynarza nie jest trudne. Bierzemy malucha i idziemy z nim do lekarza na bezbolesną wizytę. Dla nadgorliwych opcją jest również pójść do lekarza i posiedzieć trochę w poczekalni. Ogólnie chodzi o to, żeby maluch miał dobre doświadczenia – pierwsza wizyta nie może być straszna lub bolesna, więc nie czekajmy z tym do zastrzyków czy coś w tym już jesteśmy u lekarza to fajnie dać psu jakieś przysmaki w nagrodę, pogłaskać go i generalnie, żeby było fajnie. Unikajmy godzin szczytu, konfrontacji z obcymi psami i tak dalej. Dobrze, żeby lekarz lub technik trochę z psem pogadał i uwaga: dawniej weterynarze zazwyczaj mieli specjalne pudło z przysmakami na tego typu okazje i częstowali swoich pacjentów, żeby lepiej się czuli. Teraz to już trochę odchodzi z praktyki, więc warto zabrać własne smakołyki. Coraz więcej psów ma alergie i problemy pokarmowe, więc lekarze nie chcą ryzykować podania psu czegoś, co mu zaszkodzi. I dobrze – weź ze sobą coś, co naprawdę pies lubi i mu zależy od psiaka – niektórym wystarczy jedna próbna wizyta, a inne potrzebują ich kilku. Obserwuj psa i zobacz czy czuje się pewnie oraz swobodnie. Jak wszystko jest super to można się umówić na mniej przyjemne wizyty. Przydaje się również w domu poćwiczyć ”obmacywanie psa”, czyli dotykanie po łapkach, grzebaniu w pyszczku lub sprawdzania trzeba wiedzieć jedno – każdy pies zachowuje się trochę inaczej w niekomfortowych sytuacjach, a dodatkowo nie da się psa przyzwyczaić na zawsze, o czym wiele osób zapomina wspomnieć. Wiele osób myśli, że wystarczy sobie odbimbać taką socjalizację i będzie spokój. Niestety nie ma tak Legion zawsze była świetna do lekarzy i pozwalała sobie na wszystko, a znosiła nawet najgorsze zabiegi. Niestety mieliśmy pewnego razu pechowy tydzień, że było sporo bolesnych wizyt jedna po drugiej. W końcu pies się zbuntował i całkowicie odmawiał wejścia do też nie jest koniec świata. Skończyliśmy zabiegi, zmieniliśmy na chwilę przychodnię, potem znowu chodziliśmy na takie lżejsze wizyty z dużą ilością nagród i powoli wróciło do u weterynarzaDo weterynarza udajemy się w różnym celu. Wyróżniłbym trzy typy wizyt: szczepienia, interwencje oraz regularna to wiadomo – prawo przykładowo nakazuje nam szczepić psa przeciw wściekliźnie. Są również szczepienia ochronne, które ponawia się okresowo. Szczeniaki natomiast mają konkretny kalendarz szczepień. Podaję link do starszego wpisu, ale jestem prawie pewien, że jest aktualny. Terminy szczepień szczeniaka. Takie wizyty możemy zaplanować i spokojnie umówić się w to wizyty w następstwie wypadku psa lub konkretnego problemu. Przykładowo nasz pies się skaleczy podczas spaceru lub nagle zachowuje się dziwnie. Naprawdę zachęcam do szybkiego reagowania w takich sytuacjach. Wiele osób zbędnie traci czas, aby najpierw zapytać w internecie ”mój pies ma takiego dziwnego guza, co to może być?” – odpowiedź zawsze jest jedna: IDŹ do weterynarza, najlepiej teraz. Warto pamiętać, że lekarz decyduje o kolejności przyjmowania pacjentów, więc jeśli stan naszego psa jest poważmy to zostaniemy przyjęci poza kolejnością, szczególnie w przypadku ran otwartych lub urazów zagrażających życiu. Przy okazji polecam poczytać o skręcie żołądka – moim zdaniem KAŻDY opiekun powinien to – mówi się o tym dużo, ale nadal wielu opiekunów się do tego nie stosuje. Zasada jest taka, że pies nie otworzy pyska i ludzkim głosem nie powie nam, że coś mu jest. Jeśli problem jest widoczny to znaczy, że zazwyczaj jest już zaawansowane stadium. Wiele psów cierpi w ciszy – zachowują się normalnie, ale jest dyskomfort. Po prostu nie dają nam o tym znać. Sporo psów ma również wysoki próg bólu, więc nie informują znacząco o swoim problemie. Z tego powodu bardzo ważna jest regularna diagnostyka psa. Moim zdaniem minimum to wykonanie badań co 6-12 miesięcy. My wykonujemy: – profil diagnostyczny rozszerzony z morfologią – żelazo – tibc – profil tarczycowy podstawowy + w zależności od potrzeb jakieś profile trzustkowe, a u Leviego robimy profil tarczycowy rozszerzony, bo ma problemy z tarczycą. Minimum, od którego warto zacząć to profil diagnostyczny, a potem już z czasem zobaczymy co jeszcze nam się przydaje i na co zwracać wizyta to nic trudnego – najczęściej można po prostu przyjść do przychodni i ewentualnie poczekać w poczekalni na swoją kolej. Niektóre lecznice stosują zapisy telefoniczne lub online, więc warto dowiedzieć się o tym lekarzy ufa psom, ale niektórzy wymagają założenia specjalnego kagańca, szczególnie przy większych psach. Generalnie ani razu jeszcze nie byłem do tego zmuszony, ale nasze psy są dość łagodne. Osobiście zrozumiałbym sytuację, że lekarz wymaga tego kagańca. Wiadomo, że znamy swojego psa i wierzymy, że nie ugryzie. Lekarz naszego psa nie zna, a dodatkowo wie, że różne są reakcje na znaleźć weterynarza dla psaŻyjemy w bardzo dziwnych czasach, gdzie psy często mają lepszą opiekę zdrowotną niż ludzie. Kiedyś weterynarz kojarzył się głównie z ”człowiekiem od szczepienia” lub z usypianiem psa. Teraz do naszej dyspozycji są specjaliści z różnych dziedzin: psi ortopedzi, neurologowie, chirurdzy i inni. W jednym miejscu zrobimy psu operację, zaawansowaną diagnostykę, a nawet otrzymamy poradę dietetyczną. Świetna w tych wspaniałych czasach nadal można trafić na miejsca, gdzie każda dieta poza ”suchym syfem z marketu” jest jakiś niewyobrażalnym dla lekarza dziwolągiem, a na proste USG wysyłają opiekuna do innego tego powodu bardzo ważny jest odpowiedni dobór lekarza. Oczywiście w niektórych miejscach, głównie małych miasteczkach, nie zawsze będzie to możliwe – trzeba brać, co dają. Jednak obecnie nawet w średniej wielkości mieście można znaleźć kilka klinik, więc wybór naprawdę polecam zapoznać się z ofertą najbliższych lekarzy ZANIM psu się coś stanie. Jak już pies będzie miał wypadek to serio nie ma czasu dzwonić po klinikach i dowiadywać się kto ma jaki sprzęt. Jeśli pojedziemy w ciemno, a okaże się, że dana lecznica nie dysponuje odpowiednim zapleczem to marnujemy tylko czas i zmniejszamy szanse psa na opiekun powinien znać okoliczne przychodnie oraz ich dobra, ale jaki lekarz będzie najlepszy? Generalnie na pewno trzeba znać przychodnię, która ma odpowiedni sprzęt do wykonywania badań – zazwyczaj interesuje nas możliwość wykonania RTG i USG. Idealna przychodnia powinna również dysponować chirurgiem oraz zapleczem chirurgicznym. Lekarze z różnymi specjalizacjami jak neurologia lub ortopedia to ogromny że nie trzeba wszystkiego robić w jednym miejscu. Wielu opiekunów ma przychodnię do codziennych porad, która jest blisko oraz kolejną większą i z szerszym zakresem usług. Zróbmy tak, żeby było nam przykładowo wszystkie psy leczymy w jednym miejscu, które ma wszystko. Jednak mamy również mobilnego weterynarza, który w razie czego dojeżdża do nas, robi szczepienia i tak zdaniem bardzo ważna jest również nasza osobista sympatia do lekarza. Z mojego doświadczenia wiem, że czasami zdrowie psa w głównej mierze zależy od umiejętności porozumienia ze specjalistą. Pies nie opisze objawów, to opiekun musi wyjaśnić co się dzieje, a lekarz to odpowiednio zinterpretować i zadać dodatkowe spotykałem się z przychodniami, gdzie już na etapie ”słuchawki” spotykałem się z chamstwem, a lekarze mieli dupy strasznie wysoko i spostrzeżenia opiekuna nie były ważne. Warto unikać takich miejsc. To, że lekarz ma wysokie ego nie wróży nic dobrego. Potem człowiek słyszy, że ”co mi Pan z tym barfem wyjeżdża, proszę karmić psa normalnie”, gdzie normalnie zapewne oznacza marketowy trzeba znać ofertę okolicznych weterynarzy i znaleźć najlepszego dla siebie. Osobista sympatia jest ważna, ale nawet najmilszy lekarz może nam nie pomóc, jeśli potrzebne jest usg. Z tego względu zaplecze sprzętowe jest priorytetem w wielu przypadkach. Jeśli jednak lepiej wyposażona lecznica ma niefajny personel to można ją wykorzystywać do badań, a codzienne sprawy konsultować ze specjalistą, z którym łatwiej nam się dbający bardziej o portfel opiekuna niż psaChciałbym poświęcić fragment o bardzo specyficznym, ale mega powszechnym modelu lekarza. Jest to właśnie specjalista, który bardziej dba o nasze finanse niż psa. Świat się zmienia i zakres pracy weterynarzy również. Jeszcze kilka lat temu psy w przychodni głownie miały wykonywane szczepienia, ewentualnie dostawały tabletki na odrobaczenie. Jak ktoś operował psa to był w okolicy dziwakiem, bo kto normalny płaci tysiąc złotych na leczenie psa?Teraz jednak przychodnie weterynaryjne mogą pochwalić się sprzętem dla psów, którego człowiek może pozazdrościć. Serio – łatwiej zrobić psu komplet zaawansowanych badań niż samemu umówić się do pojawia się pewien problem. Z jednej strony mamy ludzi z rasowymi psami, którzy na leczenie mogą wydać masę kasy, ale z drugiej są staruszki z kundelkiem, dla których już samo szczepienie to duży wydatek. Lekarze są tego świadomi i często mają kłopot. Prowadzenie przychodni to spory wydatek, a też wypadałoby coś na swojej pracy zarobić. Jednak jest też obawa, że zbyt duże koszty leczenia spowodują, że opiekun zrezygnuje z pomocy oczywiście taki stereotyp – wiele osób ma modne psy za kilka tysięcy, a januszuje na karmie. Wiele osób ma też starego kundelka, na którego leczenie wydają tysiące miesięcznie. Różnie to bardzo duża część lekarzy zwyczajnie boi się zaproponować droższe, skuteczniejsze leczenie. Ja osobiście mam z tym ogromny problem. Przychodzę do przychodni i proszę o rozszerzone badania krwi. Wtedy często muszę słuchać ”rozszerzone to drogie, lepiej teraz zrobić podstawowe, a potem jak coś można zrobić inne” albo lekarz bez mojej zgody sam decyduje zrobić podstawowe, a potem znowu tłumaczenie, że nie ma sensu robić generalnie owszem – rozszerzone badania można uznać za ”widzimisię” opiekuna, ale naprawdę warto. Jeśli ktoś robi regularnie badania (a każdy psiarz powinien badać swojego psa minimum co 6-12 miesięcy) to rozszerzone pakiety są lepsze i dają więcej informacji. Natomiast jeśli pies ma jakiś problem to konieczność ponownego badania (bo np: podstawowy pakiet wskazuje niedobory, ale trzeba to zweryfikować rozszerzonym) to tylko wydłużamy proces leczenia i niepotrzebnie szkodzimy się wydawać to głupie, ale naprawdę jest tak często. Podobnie lekarze powszechnie próbują naprawiać problemy tańszymi suplementami zamiast wprowadzić odpowiednią pomoc farmakologiczną, nawet jeśli wszystko wskazuje na konieczność stosowania leków. Równie powszechne jest leczenie wszelkich problemów ortopedycznych sterydami zamiast zrobić normalne badania rtg/usg i wtedy wybrać metodę rozwiązania wszystko jest najczęściej właśnie z troski o nasz portfel i obawy, że zbyt wysokie koszty spowodują zaniechanie leczenia. Ogólnie chwali się tę troskę, ale tracą na tym opiekunowie, którzy chcą po prostu jak najszybciej i najlepiej pomóc swojemu psu. Zrobienie rtg lub usg to koszt dodatkowych 50-100 zł, a pozwoli precyzyjnie ustalić problem i dobrać najlepsze leczenie, zamiast faszerować psa w ciemno o tym mówię? Ponieważ łatwo otrzymać usługę, która będzie dla nas zła. Chcesz dobrze zbadać psa lub porównać wyniki z poprzednimi, a tu dostajesz coś zupełnie innego, bo lekarz chciał, żeby wyszło taniej. Dlatego opiekunowie, którzy chcą dla psa jak najlepiej i mają środki finansowe na leczenie muszą uważać na takich lekarzy. W tym przypadku to opiekun musi wiedzieć mniej więcej jakiej pomocy oczekuje i trzeba potrafić przekazać to powtarzać, że chcemy profile rozszerzone badań, a nie podstawowe. Powtarzać, że nie mamy problemu z dodatkowymi kosztami badań i zależy nam na odpowiedniej diagnozie. Ogólnie trzeba samemu zadbać o to, abyśmy otrzymali usługę, na jakiej nam zależy. Inaczej często zaproponują nam tańszą i mniej skuteczną formę leczenia lub po prostu leczenie, które będzie dłuższe, a tym samym mniej komfortowe dla informacjeTutaj zbiór takich losowych rad i moich spostrzeżeń. Jest sporo rzeczy weterynaryjnych, o których początkujący opiekun chciałby wiedzieć wcześniej. Wiadomo, że im lepiej się przygotujemy tym bardziej komfortowo będzie wizyta z psem u weterynarza. Trzeba wziąć zawsze poprawkę na to, że każdy jest inny. Pies u weterynarza może zachowywać się inaczej niż we własnym domu, też są różnice w temperamencie. Niektóre psy są niezwykle uległe i pozwolą sobie na mogą być mniej ufne i potrzebować łagodniejszego podejścia. Dużo zależy też od tego jak przyłożyliśmy się do przyzwyczajenia psiaka do weterynarza oraz wcześniejszych doświadczeń psa z 3 psy – dwa są z nami od maluszka, a trzeciego adoptowaliśmy jak już miał 7 miesięcy. Legion i Levi były odpowiednio przyzwyczajone go lekarza, więc generalnie nie ma z nimi problemu. Wiadomo, że czasami coś bardziej zaboli i trzeba przytrzymać, ale wszystko jest Lempo nienawidzi lekarzy z jakiegoś powodu. Nie toleruje przytrzymywania, szarpie się, wyrywa, a dodatkowo jest bardzo delikatny. Nawet pobranie krwi to męczarnia. Natomiast ze wszystkim da się żyć i trzeba sobie generalnie radzić. Na pewno jest trudniej z takim psem, ale jak trzeba to trzeba. Serio się da – najgorsze co można zrobić to zawalić psu zdrowie tylko dlatego, że jest ”trudniejszy” u lekarza. Nawet problematyczne psy zasługują na odpowiednią opiekę zdrowotną!Ok, a teraz losowe RTG – generalnie da się je zrobić bez uśpienia, ale niewiele psów jest w stanie wytrzymać bez ruchu na stole rentgenowskim. W związku z tym najczęściej stosuje się bardzo delikatną formę uśpienia. Podaje się zastrzyk, po 20 minutach pies zasypia, a po badaniu się go wybudza. Kilka chwil, psiak ogarnia i można wrócić do krwi – większość lekarzy pobiera krew z przednich łap, ale dobrą techniką jest pobieranie z tylnych. Wtedy opiekun trzyma psa od przodu, dzięki czemu pies nie widzi procesu pobierania i mniej się stresuje. Pamiętajcie, że krew pobiera się na czczo, czyli pies nie powinien jeść przez 12 godzin. Nie ma sensu oszukiwać i robić badań po jedzeniu, bo wyniki wyjdą ”z dupy”, czyli martw się wynikami – często wyniki dostaje się wcześniej, a dopiero potem ma się konsultację z lekarzem. Nie martw się za bardzo na zapas, bo najważniejsza jest właśnie weryfikacja wyników i zależność poszczególnych elementów. U psów w ogóle jest to dziwne, bo nawet jak wszystko jest na czerwono i źle to finalnie może być wszystko dobrze. Często usłyszysz ”Wynik XXX przekroczony dwukrotnie? To nic, u psów dopiero się martwimy jak jest przekroczony trzykrotnie” albo ”YYY niedobór? To nic, jakby ZZZ było to wtedy sugeruje problemy, ale samo YYY nie ma znaczenia” i tak kału – kał pobiera się do specjalnych pojemników (takie same jak do ludzi) 3 dni pod rząd. Próbki można wsadzić do lodówki i wszystkie 3 na raz zawieźć do weterynarza lub codziennie zawozić świeżą próbkę. Bada się dopiero 3 próbki, bo to daje jakieś sensowne leki dla psa – ogólnie zasada jest taka, że absolutnie samodzielnie nie podawajmy psu ludzkich leków. Wiele osób ma jakieś dziwne potrzeby, aby wrzucić w psa zawartość swojej starej apteczki. Natomiast fakt jest taki, że będąc u weterynarza często dostaniesz rekomendację, aby podać psu ludzki lek. Przykładowo pies ma kaszel? Podaj syrop prawoślazowy. Leki na padaczkę dla psów również są ludzkie. Nie podawaj ich jednak samemu, a tylko na polecenie psa – z psami problem jest taki, że same nie powiedzą, że coś boli. Z tego powodu mega ważna jest obserwacja swojego psa i umiejętność zauważania zmian. Pies ma nagle szorstką sierść i unika zimna? To mogą być problemy z tarczycą. Nie chce gryźć twardszego jedzenia? Może być coś z zębami. Opuszczone jedno ucho? Zapalenie ucha albo nawet reakcja alergiczna na pokarm. Ogólnie pies nam sam nie powie, więc sami musimy zauważać zmiany, które sugerują na sterydy – jak już wcześniej napisałem, wielu weterynarzy lubi sobie strzelić ”steryda” zamiast zrobić badania. Badania są droższe i dłuższe, a sterydy działają w 90% przypadków, bo działają przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Problem jest taki, że po sterydzie zazwyczaj jest lepiej, ale to nie znaczy, że wyleczyło się ewentualną chorobę. Psa nie boli, więc jest ryzyko dalszych przeciążeń, a jak już steryd zejdzie to może być jeszcze gorzej. Plus leki sterydowe mocno obciążają organizm. Moim zdaniem staraj się zachęcić lekarza do wykonania badań przed podjęciem leczenia sterydowego, a ostatecznie zmień opinia – w wielu sytuacjach przydaje się druga opinia. Uwierz swojej intuicji, jeśli myślisz, że lekarz się myli to spróbuj innego. W sensie wiecie, nie bądźmy paranoikami, bo weterynarze chcą pomóc. Są jednak różne specjalizacje, więc jak Twój tradycyjny lekarz proponuje leczenie operacyjne, a nie jest ortopedą to może warto przed podjęciem decyzji spróbować lekarza, który ma większe doświadczenie w danych problemach? Nie zaszkodzi, a może pomóc. Niestety trochę jest obecnie tak, że większość weterynarzy jest od wszystkiego, a czasami lepiej skonsultować się z kimś kto ma węższą podejmuj szybkich decyzji – zawsze wszystko weryfikuj i dowiaduj się samodzielnie, szczególnie w kwestiach, które mają duży wpływ na psa. Wszyscy mogą mówić ”kastruj psa!”, ale i tak się dowiedz o tym więcej. Niech to będzie Twoja decyzja, a nie kwestia ”bo wszyscy tak mówią”. Ja też jestem za kastracją, ale nie chodzi o to, żeby mi wierzyć na słowo, a żeby samemu tak zadecydować, bo z efektami tej decyzji będziesz żył Ty, a nie ktoś to by było na tylePies u weterynarza to całkiem normalna sprawa, jednak na początku może być stresująca. Psu coś się dzieje i się niepokoimy albo po prostu nie mamy doświadczenia z lecznicami weterynaryjnymi. Spokojnie, w końcu wizyta w przychodni dla zwierząt będzie czymś normalnym i powie ”lepiej nie!”, ale taka jest prawda. Wizyta u weterynarza to nie powinna być ostateczność, a coś naturalnego. Regularna diagnostyka pozwala szybciej wyłapywać problemy i potencjalnie łatwo je naprawiać. Nawet jak coś psu się dzieje to lepiej niezwłocznie udać się do lekarza niż czekać aż samo da się również ukryć, że z psim zdrowiem jest coraz gorzej. Wpływ ma na to zła dieta (marketowy syf lub ogólnie słabej jakości karma), zmiany środowiskowe oraz więcej hałasu i stresu. Problemy endokrynologiczne lub otyłość to również coraz powszechniejsze kwestie. No po prostu tak jest, więc tym bardziej warto zainteresować się zdrowiem wszystkim oczywiście samych zdrowych piesków i żeby badania diagnostyczne zawsze wychodziły idealnie.
Żółty stolec może być oznaką chorób wątroby. Jego przyczyną może być cholestaza (nieprawidłowy odpływ żółci), a także wirusowe zapalenie wątroby, zapalenie alkoholowe, a także kamica dróg żółciowych. Stolec o barwie pomarańczowej może wskazywać natomiast na spożywanie produktów z dużą zawartością beta-karotenu. 2.4.
Streszczenie Badanie parazytologiczne kału jest ważną częścią diagnostyki medycznej i weterynaryjnej. Umożliwia ono wykrycie pasożytów jelitowych i pasożytów układu oddechowego. Mikroskopowe metody badania takie jak: rozmaz, flotacja, sedymentacja wymagają doświadczenia i zaangażowania specjalisty z zakresu parazytologii. Automatyczne analizatory badania kału wykazują porównywalną do klasycznych metod manualnych czułość i specyficzność wyników badania, dając perspektywy ujednolicenia wyników i eliminacji błędu ludzkiego. Słowa kluczowe pasożyty jelitowe, pasożyty układu oddechowego, badanie kału Abstract Fecal parasitological examination is an important part of medical and veterinary diagnostics. It enables the detection of intestinal and respiratory parasites. Microscopic examination methods, such as smear, flotation, sedimentation, require experience and should be performed by a parasitologist. Automatic stool analysis analyzers show sensitivity and specificity of test results comparable to those obtained using classic manual methods, offering prospects of standardizing the results and eliminating human error. Keywords intestinal parasites, respiratory parasites, fecal examination
Odkryj 719 weterynarzy w lokalizacji Warszawa • Skorzystaj z usługi: Badanie kału u psa • Najlepsi specjaliści - adresy, telefony, dojazd, ceny ☎ pkt.pl
Arka Polecam laboratorium Animal-Lab tu strona -> [url] A tu fragment z ich strony: [QUOTE]Szanowni Państwo! Laboratorium Weterynaryjne ANIMAL-LAB powstało 4 lata temu wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lekarzy weterynarii na terenie Warszawy i okolic. Zostało założone przez lekarzy weterynarii w celu ułatwienia i usprawnienia diagnostyki prowadzonej przez kolegów po fachu. Obecnie chcielibyśmy zaprosić do współpracy lekarzy weterynarii z całej Polski. Badania laboratoryjne nie są usługą niedostępną, gdyż duża część z Was korzysta z usług laboratoriów “ludzkich”. Ze względu na różnorodność gatunków w lecznictwie weterynaryjnym powinno się korzystać z laboratoriów weterynaryjnych – napisano o tym już wiele artykułów w “Życiu” lub “Magazynie”. Pokrótce jednak chcielibyśmy przybliżyć Państwu dlaczego: 1. Analizatory hematologiczne “ludzkie” nie są w stanie precyzyjnie wykonać pomiaru elementów morfotycznych krwi zwierzęcej, ze względu na zróżnicowaną ich wielkość. Na przykład średnia objętość krwinki czerwonej w fentolitrach wynosi 35-58 u konia, 39-55 u kota, 60-77 u psa, a u człowieka 80-98. 2. W laboratoriach weterynaryjnych wykonuje się testy specyficzne dla zwierząt, takie jak nosówka, FIV, FeLV, FIP. 3. Wartości referencyjne dla zwierząt są zupełnie inne. Jak działa nasze laboratorium? Obsługujemy lecznice warszawskie i podwarszawskie w systemie odbioru próbek poprzez naszych kurierów. Odbiór próbek z całego kraju tym systemem byłby wykonalny, aczkolwiek mało opłacalny. Wielu lekarzy weterynarii chciałoby jednak korzystać z wyspecjalizowanego, weterynaryjnego laboratorium. Dlatego możemy zaproponować Państwu współpracę w “systemie wysyłkowym”. Jest to system sprawdzony w krajach zachodnich, gdzie usługi pocztowe stoją na wysokim poziomie. Obecnie, po naszym wejściu do UE jakość usług rodzimej Poczty Polskiej jest zadowalająca i system ten można wprowadzić również u nas! System wysyłkowy wymaga jedynie dowiezienia badań do Urzędu Pocztowego! Wszelkie koszty probówek, wymazówek, skierowań, transportu i kopert bąbelkowych ponosi nasze LABORATORIUM. Za badania płaci KLIENT zgodnie z cennikiem (skrót na odwrocie strony). LEKARZ WETERYNARII zarabia na pobraniu materiału i otrzymuje wiarygodne “weterynaryjne” wyniki przy kosztach własnych równych 0 zł! Próbki docierają do laboratorium następnego dnia rano – pod warunkiem wysłania ich w Urzędzie Pocztowym listem priorytetowym przed godziną: 15 00 – w małych miasteczkach 16 00 – w miastach powiatowych 17 00 – w miastach wojewódzkich. Wyniki krwi i moczu otrzymają Państwo pod koniec dnia faksem, mailem, telefonicznie lub SMS-em. Oryginały wyników wyślemy razem z comiesiecznym zestawieniem wykonanych badań na adres lecznicy. Bardzo proszę o wysłanie maila lub kontakt telefoniczny, a w ciągu 24 godzin skonaktuje się z Państwem przedstawiciel celem omówienia szczegółów współpracy. Zapraszamy do współpracy![/QUOTE] Zadzwoń do nich. Może jest możliwość odbioru przez kuriera próbek...
Zlecam wykonanie badania kału w kierunku nosicielstwa pałeczek z rodzaju Salmonella i Shigella (badanie sanitarno-epidemiologiczne niezbędne do wydania orzeczenia lekarskiego) według metodyki badawczej: (X - zaznacza Pracownik Punktu Przyjmowania Próbek ) (A) - metodyka badawcza objęta Zakresem Akredytacji Nr AB 601
Pacjent: Pies, bokser, niekastrowany samiec, 5 lat. Wywiad: Pacjent onkologiczny. Rok wcześniej operacja usunięcia skórnego guza komórek tucznych, chemioterapia. W trakcie chemioterapii i po zakończeniu okresowe biegunki, gazy. Badanie kliniczne: Samopoczucie dobre, nieznacznie wzdęty brzuch. Kał plackowaty, o lekko grafitowej barwie, cuchnący. Badanie kału: • test w kierunku Giardia intestinalis: ujemny; • flotacja: ujemna. Badanie cytologiczne wymazu z prostnicy: Dominuje prawidłowa jelitowa flora bakteryjna. Dodatkowo stwierdzono obecność okrągłych i owalnych tworów, o małym jądrze komórkowym. Cytoplazma w niektórych komórkach zawiera kwasochłonne ziarnistości. Brak komórek zapalnych. Obraz charakterystyczny dla infekcji Prototheca. Rozpoznanie: Prototekoza Komentarz: Prototekoza jest wywoływana przez algi Prototheca – bezbarwne mikroorganizmy, które są powszechnie obecne w środowisku i rzadko wywołują chorobę. Prototekoza może u psów wywoływać biegunkę, a w rzadkich przypadkach jest chorobą układową. Komórki Prototheca są okrągłe lub owalne, różnej wielkości, od 1,5 µm do 15 µm. Jądro komórkowe jest małe, okrągłe lub owalne. Cytoplazma często zawiera ziarnistość, która może być zasadochłonna do kwasochłonnej, ściana komórkowa najczęściej jest niewidoczna. Autorzy dość często spotykają się z postacią jelitową choroby. Zazwyczaj u zwierząt wykazujących objawy kliniczne stwierdza się jednoczesną obecność endospor Clostridium perfringens. Choroba może się ujawniać pod wpływem stresu i przy spadku odporności. Autorzy oraz zdjęcia: lek. wet. Maja Ingarden, dr n. wet. Jacek Ingarden Przychodnia Weterynaryjna THERIOS, Myślenice Przejdź do następnej strony
Biegunka u psa domowe sposoby. Jeśli do tej pory pies cieszył się dobrym zdrowiem, biegunkę możemy spróbować opanować samodzielnie. Pod warunkiem oczywiście, że nie podejrzewamy połknięcia ciała obcego czy zjedzenia trutki lub np. ksylitolu. Na początek warto wprowadzić 24 godzinną głodówkę.
Aspekty samodzielnego wykonywania badań laboratoryjnych Badania laboratoryjne krwi wykonuje się celem rozpoznania choroby, wykrycia stanów podklinicznych u osobników klinicznie zdrowych, ustalenia układu objętego procesem patologicznym i stopnia jego uszkodzenia, postawienia diagnozy i rokowań czy monitorowania procesu leczenia. Wykonywanie weterynaryjnych badań laboratoryjnych obejmuje badania krwi, moczu, kału oraz innych płynów ustrojowych jak również badania mikroskopowe. Badanie krwi jest najczęstszym z badań dodatkowych wykonywanych u pacjentów gabinetów i klinik weterynaryjnych i, jak podkreślają lekarze weterynarii, jest niezbędne w rozpoznaniu wielu chorób. By przyspieszyć ich wykonywanie i otrzymywanie wyników analiz, placówki weterynaryjne decydują się na zakup profesjonalnych urządzeń i samodzielne wykonywanie badań. Może stać się to jednym z elementów uzyskania przewagi konkurencyjnej lecznicy weterynaryjnej w zakresie produktu, czyli zakresu świadczonych usług Badania laboratoryjne to głównie badania biochemiczne i morfologia krwi. Badanie biochemiczne to określenie poziomu stężenia enzymów, produktów przemiany materii i jonów. Morfologia natomiast informuje nas o ilości krwinek białych, czerwonych, płytek. Wykonując badanie na analizatorze hematologicznym uzyskujemy ponad to informację o ilości hemoglobiny, poziomie hematokrytu, płytkokrytu, średniej objętości krwinki czerwonej i innych parametrach w zależności od rodzaju używanego sprzętu. Postęp techniczny spowodował że sprzęt do samodzielnego wykonywania badań laboratoryjnych: analizatory biochemiczne i hematologiczne są coraz prostsze w obsłudze, tańsze w zakupie i eksploatacji. Na większości analizatorów hematologicznych badanie morfologii można wykonać z krwi włośniczkowej pochodzącej z nakłucia. Do badań biochemicznych podstawowego panelu zwykle wystarczy 1 ml krwi pełnej pobranej z żyły. Fakty te spowodowały, że weterynaryjne analizatory biochemiczne i hematologiczne stają się popularnym coraz częściej stosowanym wyposażeniem lecznic a obowiązkowym wyposażeniem klinik weterynaryjnych. W poniższym rozdziale znajdą Państwo uzasadnienie tego stanu rzeczy i wskazówki jak wykorzystać to wyposażenie dla uzyskania przewagi konkurencyjnej i lepszej pozycji rynkowej. Pomoc w szybkiej diagnozie Szybki postawienie prawidłowej diagnozy to oczywiście połowa sukcesu lekarza weterynarii. Pełnym sukcesem jest przeprowadzenie skutecznego leczenia. W praktyce weterynaryjnej istnieje dużo sytuacji kiedy do podjęcia prawidłowej decyzji o leczeniu konieczna jest analiza wyników badania laboratoryjnego. W zasadzie diagnostyka laboratoryjna tworzy nie tyle uzupełnienie do wywiadu i obserwacji, ale podstawę leczenia i staje się bardziej niezawodną i jedyną wiarygodną metodą naukową i empiryczną. Nie ma możliwości trafnego uzupełnienie niedoborów jonów (sód, potas, chlor czy wapń, magnez, fosfor u dużych zwierząt) bez diagnostyki laboratoryjnej przeprowadzonej w trakcie wizyty. To możliwe jest tylko samodzielnie wykonując badania krwi. Badania laboratoryjne w podstawowym zakresie są często już standardem przed zabiegami chirurgicznymi. Chodzi o określenie ogólnego stanu zdrowia i wykluczenie ewentualnych powikłań narkozy. Najpopularniejszymi parametrami w tej sytuacji są: morfologia krwi, ALT, AST, ALP, mocznik, kreatynina, glukoza. Badania powinny być wykonane także bezpośrednio przed podaniem narkozy celem ustalenia ogólnego stanu zdrowia i tolerancji narkozy. W „leczeniu stacjonarnym”, szczególnie po zabiegach chirurgicznych czy ciężkich zakażeniach układowych (zapalenie płuc, żołądka i jelit), przy których zachodzi konieczność systematycznego podawania leków i kroplówek kilka razy dziennie konieczne jest częste monitorowanie morfologii i biochemii w tym parametrów przeżyciowych. Bez własnego wyposażenia prowadzenie tego typu leczenia nie jest możliwe. Samodzielne wykonywanie badań laboratoryjnych to nie tylko oszczędność czasu w postawieniu diagnozy i leczeniu ale także możliwość rozszerzenia oferty o leczenie stacjonarne i prowadzenie poważniejszych zabiegów. Badania profilaktyczne Zwierzęta starzeją się szybciej i każdy rok życia psa czy kota to kilka lat ludzkich. Dlatego też wielce zasadne jest częstsze wykonywanie badań profilaktycznych u zwierząt niż u ludzi. Wykonanie profilaktycznego badania krwi w lecznicy, przy okazji wizyty daje możliwość natychmiastowej interpretacji wyników i ewentualnego dalszego postępowania. W tym przypadku otrzymany wynik może sprowokować dalsze działania: anamnezę i oględziny. Zakres badania profilaktycznego uzależniony powinien być od stanu zdrowia zwierzęcia i wieku i gatunku zwierzęcia. Już kilku podstawowych parametrów biochemicznych może pomóc we wczesnym wykryciu cukrzycy, chorób wątroby (ALT, AST) czy tarczycy (badanie glukozy i cholesterolu). Profilaktyczna morfologia krwi pozwala wykryć schorzenie we wczesnym stadium, nie dające objawów klinicznych jak na przykład, różne rodzaje anemii, białaczkę wirusową (FeLV) u kotów czy pasożyty krwi u psa zanim wystąpią objawy kliniczne. Profilaktyczne badanie krwi może być przyczynkiem do zlecenia dalszych badań specjalistycznych lub rozpoczęcia leczenia. Wykonane w lecznicy skraca czas diagnozy, zmniejsza ilość wizyt i zmniejsza stres pacjenta. Tym samym zaufanie właścicieli zwierząt – klientów rośnie. Jakość wyników badań laboratoryjnych Nie istnieją ogólne znormalizowane wytyczne dotyczące przechowywania i transportu próbek krwi. Aldona Dembińska-Kieć w „Diagnostyka Laboratoryjna z elementami biochemii kliniczne”j podaje następujące warunki czas transportu. Próbka krwi powinna być transportowana do laboratorium w jałowej, szczelnie zamkniętej probówce w temperaturze otoczenia w czasie nie dłuższym niż 2-3 godzin od pobrania. Próbka surowicy powinna być transportowana w temperaturze otoczenia w czasie nie dłuższym niż 2-3 godziny od jej pozyskania. Możliwy czas transportu zależy od parametrów, które mają być badane. Ponieważ warunki powyższe są zazwyczaj trudne do zachowania w praktyce, wyniki badań uzyskanych w zewnętrznych laboratoriach obarczone są błędem, trudnym do oszacowania. Jest wiele parametrów biochemicznych stabilnych w czasie, ale równie dużo takich, które zmieniają się od momentu pobrania krwi w zależności od warunków zewnętrznych (temperatura, promienie UV, światło, bakterie). Poniżej kilka przykładów: Z rozpadu komórek krwi uwalniane są jony, dlatego poziom ich jest wyższy im później badamy próbkę (szczególnie sód, potas). Bilirubina ulega rozkładowi pod wpływem światła, mocznik rozkładany jest do amoniaku i CO2 przez ewentualne bakterie, jeśli warunki pobrania i przechowywani nie są w pełni jałowe. Glukoza spalana jest przez krwinki, które się nią odżywiają. Zmianie może ulec również morfologia krwi. W wyniku transportu i wstrząsów pękają erytrocyty i zmieniają swoją objętość wraz z upływem czasu. Ilość RBC, hemoglobiny i parametrów wyliczeniowych w tym hematokrytu ulega zmianie. Badania takiego materiału obarczone jest zawsze trudnym do oszacowania błędem. Zwykle nie znamy czasu, warunków transportu i przechowywania materiału, warunków wykonania badania. Nie wiemy jaką poprawkę zastosować dla otrzymanych wyników. Wszystko to powoduje, że trudne decyzje diagnostyczne podejmuje się jeszcze trudniej. Posiadając odpowiednie wyposażenie, badania możemy wykonać bezpośrednio po pobraniu materiału. Uzyskane w ten sposób wyniki najdokładniej oddają stan kliniczny pacjenta. We własnej lecznicy możemy panować nad stanem technicznym swojego sprzętu, jakością materiałów eksploatacyjnych i kontrolnych. W końcu możemy każde badanie powtórzyć, a w razie niepewności skontrolować poprawność działania urządzeń materiałem kontrolnym. Wszystko po to żeby mieć 100% pewności że otrzymany wynik jest wiarygodny. Posiadanie własnej diagnostyki laboratoryjnej na wysokim poziomie może być przekonywującym argumentem dla obecnych i nowych klientów. Zapewnienie zgodności z wymaganiami prawnymi Rozważając rozwój swojej lecznicy lub chcąc prowadzić klinikę weterynaryjną posiadanie własnego wyposażenia do badań biochemicznych i morfologii jest konieczne. Rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z r. określa posiadanie sprzętu do badania morfologii i biochemii krwi dla klinik weterynaryjnych jako obowiązkowy element wyposażenia. (DZ U Nr 194 Poz. 1993) Badania laboratoryjne – źródło dodatkowego przychodu Obecny stan techniki umożliwia wykonywanie badań w cenie już kilkanaście groszy za parametr biochemiczny. Generalnie cena poniżej 1 PLN jest możliwa do osiągnięcia na większości dostępnych urządzeń. Koszt badania morfologii na analizatorze to zwykle 1-2 PLN. Koszty te są kilkukrotnie niższe niż w przypadku outsourcingu badań laboratoryjnych. Jeśli na lokalnym rynku istnieje zapotrzebowanie na badania laboratoryjne i charakter prowadzonej działalności pozwala na inwestycje to należy rozważyć zaopatrzenie się w sprzęt do biochemii i hematologii. Na tym rynku pojawiło się zapotrzebowanie na zupełnie nowe produkty i usługi, które można oferować wspierając się własną diagnostyką laboratoryjną: Świadczenie usług badań przesiewowych w celu określenia stanu zdrowia i ustalenia opłacalności dalszej eksploatacji krów. Określanie optymalnej dawki energetycznej dla dużych zwierząt w oparciu o badania biochemiczne (trójglicerydy, GLDH, kwas B-hydroksymasłowy i inne). Ustalenie optymalnej ilości suplementów diety (mikroelementów) w oparciu o biochemiczne badanie krwi (Mg, Ca, P, Na, K, Cl, Zn, Cu) Badanie profilaktyczne krów przed ocieleniem w celu określenia zapotrzebowania na jony (Mg, Ca, P) Indywidualny dobór karmy bytowej dla małych zwierząt oraz diety weterynaryjnej w problemie zdrowotnym w oparciu o badania laboratoryjne i ciągłe monitorowanie stanu zdrowia w trakcie diety. Nie chcąc angażować środków w sprzęty do diagnostyki laboratoryjnej najbezpieczniejszą opcją jest instytucja leasingu. Leasing jest korzystny również z punktu widzenia optymalizacji podatkowej. Wykonując określoną ilość badań jest się w stanie pokryć koszt leasingu z przychodu generowanego sprzedażą badań aż do momentu ostatecznego przeniesienia własności. Po okresie spłaty urządzeń i przeniesieniu własności dalsze ich używanie i sprzedaż badań generuje dodatkowy przychód dla lecznicy. Badania laboratoryjne jako reklama lecznicy weterynaryjnej Według obowiązującego stanu prawnego ten, kto podaje do wiadomości publicznej informacje o zakresie i rodzajach udzielanych świadczeń zdrowotnych lub usług z zakresu medycyny weterynaryjnej mające formę i treść reklamy podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny (ustawa o zakładach lecznictwa weterynaryjnego). Z powodu tego reklama bezpośrednia jest niezgodna z prawem. Należy więc szukać innych rozwiązań. Obecny stan techniki pozwala na wykonanie badań biochemicznych podstawowych parametrów (glukoza, cholesterol, ALT, AST, ALP) w cenie 0,06-0,3 PLN za oznaczenie na automatach biochemicznych (na przykład na analizatorze Mindray BS120 w cyklu w pełni automatycznym). Posiadając tego typu wyposażenie można organizować bezpłatne lub symbolicznie płatne akcje promocji zdrowia lub badań profilaktycznych. Informacja o tym przekazywana na rynku lokalnym nie może być traktowana jako forma reklamy i jest dozwolona. Skutkiem tego typu akcji promocyjnych są zazwyczaj kolejne wizyty klientów biorących w nich udział. Po pierwsze klienci przekonują się do zasadności profilaktyki i chcą ją kontynuować, po drugie poznają lecznicę i jej możliwości, po trzecie przypadki wykryte w trakcie tego typu akcji powracają do dalszej diagnostyki i leczenia. Odpowiedzialność i ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej Prowadzenie praktyki weterynaryjnej niesie za sobą rozmaite wyzwania, warto mieć na uwadze sytuacje, które mogą rodzić konsekwencje natury karnej lub cywilnej. Dlatego też warto zadbać o odpowiednie ubezpieczenie w tym zakresie. Stawka ubezpieczenia często zależy od stażu, doświadczenia i wyposażenia diagnostycznego, którym dysponuje lecznica. Udokumentowanie możliwości samodzielnego wykonywania badań laboratoryjnych może niejednokrotnie obniżyć składkę tego ubezpieczenia. Warto również pamiętać, że archiwizowane wyniki badań laboratoryjnych są również prawnym zabezpieczeniem swoich decyzji medycznych w przypadkach spornych i materiałem dowodowym w sprawach prowadzonych przez sądy lekarsko-weterynaryjne. Pewność i archiwizacja wyników Posiadanie własnego sprzętu do badań laboratoryjnych daje możliwość uzyskania pełnej informacji o stanie klinicznym pacjenta. Idealnym rozwiązaniem jest podłączenie analizatorów do programu zarządzającego lecznicą (na przykład Klinika XP), gromadzącego i archiwizującego dane o stanie zdrowia. W ten sposób wyniki wszystkich wykonanych badań mogą być zaczytane bezpośrednio z analizatora i przypisane do odpowiednich pacjentów bez konieczności ręcznego ich wprowadzania. Takie rozwiązanie wyklucza powstanie jakichkolwiek błędów w przenoszeniu wyników, parametrów, wartości czy jednostek. Archiwizacja i przechowywanie wyników jest ważne nie tylko dla historii danej choroby ale również dla całego życia zwierzęcia. Możliwość prześledzenia historycznych schorzeń, diagnoz i wyników badań bywa pomocne w określeniu indywidualnych cech i skłonności pacjenta. Archiwizacja i przechowywanie wyników stanowi również zabezpieczenie lecznicy pod względem prawnym. W tym miejscu należy podkreślić, że roszczenia dotyczące odpowiedzialności lekarza weterynarii z tytułu wykonywania czynności można wszczynać do 3 lat od zaistnienia zdarzenia. Podsumowanie Reasumując możliwość samodzielnego wykonywania badań laboratoryjnych ma szereg zalet nie tylko w obszarze materialnym ale także niematerialnym. Obecnie zaczynają być dostrzegane zwłaszcza te niematerialne aspekty posiadania własnego laboratorium. W dobie orientacji na klienta może to być istotnym elementem w walce o utrzymanie obecnych i pozyskanie nowych klientów dla lecznicy weterynaryjnej. Producenci analizatorów biochemiczny i hematologicznych dbają obecnie o to, żeby ich sprzęty były nie tylko funkcjonalne ale również ładne i estetyczne. Dlaczego więc nie wykorzystać tego faktu. Przecież laboratorium można prezentować nie tylko na stronie internetowej ale również za przeszkleniem w swojej lecznicy lub wręcz w okolicach recepcji, w miejscu gdzie na pewno rzuci się w oczy odwiedzającemu lecznicę klientowi. Pracujący nowoczesny analizator biochemiczny może budzić ciekawość i zainteresowanie odwiedzających lecznicę właścicieli zwierząt i na pewno chętnie będą obserwować jak powstaje wynik, który pokaże im chwilę później lekarz. Taka organizacja pracy daje wrażenie profesjonalizmu, otwartości i szczerości i rodzi u właścicieli zwierząt te same odczucia czyli otwartość i szczerość a co za tym idzie zaufanie i chęć współpracy przy diagnozowani i leczeniu zwierzęcia. Zaufanie to skutkuje stałą współpracą z lecznicą także w innych obszarach: dietetyki, szczepień, profilaktyki. Myślę że zaufanie i wierność klientów – opiekunów zwierząt jest ważniejsza w dzisiejszych czasach niż generowanie dodatkowych przychodów ze sprzedaży wyników pochodzących z outsourcingu.
W poniższej tabeli prezentujemy średnie ceny za usługi weterynarza w Wrocławiu. Znajdziesz tutaj cennik między innymi szczepień przeciwwirusowych psów, odrobaczania psów (10-15 kg), kastracji psów do 10 kg, kompleksowego badania krwi u psa, czyszczenia gruczołów okołoodbytowych u psa, badania kału na obecność pasożytów u psów i kotów, badania rentgenowskiego psa lub kota
Badania wykonywane są w lecznicy w poniedziałki, środy i czwartki. Wyniki dostępne są pod koniec dnia w dniu badania. JAK ZBIERAMY MATERIAŁ (KAŁ) DO BADANIA PARAZYTOLOGICZNEGO PSA I KOTA: Najlepiej jest zbierać kał co drugi dzień, o tej samej porze, potrzebujemy trzech próbek najlepiej z porannego wypróżnienia, np: pierwszą próbkę w piątek rano, drugą w niedziele rano i trzecią we wtorek rano- JEST TO BARDZO WAŻNE, PONIEWAŻ ZALEŻY NAM NA PRÓBKACH Z TRZECH RÓŻNYCH PASAŻY próba powinna składać się z kilku cząstek stolca zebranych z różnych jego części. Każda próbka powinna być wielkości fasoli- nie w domu przebywa więcej niż jedno zwierzę to kał badamy WSZYSTKICH, a nie tylko chorego psa czy możemy przechowywać w jednym pojemniku, ważne aby do czasu badania były w lodówce. Pojemnik należy umieścić w słoiku lub pojemniku z przykrywką lub worku strunowym, aby oddzielić od reszty zawartości w lodówce. NIE ZAMRAŻAMY, NIE PRZECHOWUJEMY W PIWNICY CZY NA PARAPECIE!!!Pojemnik/Słoik podpisujemy imieniem i nazwiskiem właściciela oraz imieniem i gatunkiem zebraniu trzech prób, materiał należy dostarczyć niezwłocznie do niektórych przypadkach lekarz może zalecić zbiórkę codziennie (stan pacjenta, wymagane szybkie szczepienie)Kał kotów może być zanieczyszczony żwirkiem, nie przeszkadza to w badaniu jednak starajmy się tego unikać i wybierajmy jak najbardziej czystą przypadku biegunek materiał może być w konsystencji płynnej,Są sytuacje kiedy lekarz potrzebuje świeżej próbki kału np. Aelurostrongylus abstrusus u kotów oraz Strongyloides stercoralis u psówLekarze zalecają badanie kału w trosce o swoich pacjentów, ale również przez wzgląd na Państwa bezpieczeństwo.
Badanie kału « Odpowiedź #1 dnia: 20.05.2007, 10:43:02 am » Niestety oczka są spuchnięte, choć nie tak bardzo jak to było widać na innych zdjęciach. badanie kupy zrobisz w każdym ludzkim laboratorium. ja robilam miesiąc temu w zwykłej ludzkiej przychodni. mówię Ci jaka laborantki mialy zabawę, ze badaja kupę żółwia.
Badanie kału jest podstawowym nieinwazyjnym badaniem, które niesie ze sobą dużą wartość diagnostyczną. Badanie kału jest podstawowym nieinwazyjnym badaniem, które niesie ze sobą dużą wartość diagnostyczną. Dzięki wiedzy o obecności konkretnych pasożytów u naszych pupili możemy przeprowadzać odrobaczanie celowane, z użyciem konkretnych preparatów. Choroby pasożytnicze oprócz objawów ze strony przewodu pokarmowego (np. biegunki, wymioty, krew w kale) powodują pogorszenie ogólnego stanu zdrowia zwierząt, wpływają na jego odporność i często prowadzą do bardzo poważnych powikłań. Poza informacjami na temat ewentualnych chorób pasożytniczych badanie to dostarcza nam również ogólnych danych na temat funkcjonowania przewodu pokarmowego i strawności zjadanych pokarmów. Informacje o ewentualnych pasożytach przewodu pokarmowego są dla nas istotne zarówno z punktu widzenia zdrowia zwierząt jak i ich właścicieli, ponieważ część z tych chorób to schorzenia zoonotyczne (możemy się nimi zarazić od naszych zwierząt). Pasożyty u zwierząt powodują: – biegunki – zaparcia – krew/śluz w kale – problemy z trawieniem – niedrożność przewodu pokarmowego w przypadku silnej inwazji – wzdęcia – wymioty – apatię – spadek/brak apetytu – utratę masy ciała lub spadek/brak przybierania na masie (w przypadku zwierząt młodych) – niedożywienie (upośledzenie wchłaniania substancji odżywczych) – zaburzenia wodno-elektrolitowe – spadek odporności – kaszel i katar – uniemożliwiają wytworzenie odpowiedniej odporności poszczepiennej U psów i kotów występują pasożyty, które nie reagują na standardowe odrobaczenie (jednorazowe “profilaktyczne” podanie tabletki/pasty), a wymagają kilkudniowej terapii (nierzadko złożonej, kilkoma lekami). Nicień płucny znaleziony w kale kota. Terapia trwała 21 dni. Jajo glisty psiej, dość powszechnego psiego pasożyta. W przychodni podczas badania sprawdzamy: – cechy makroskopowe próbek (konsystencja, kolor, uformowanie, obecność śluzu, krwi oraz resztek pokarmowych) – badanie flotacji z odwirowaniem (na obecność jaj oraz larw pasożytów) – wykonujemy rozmaz, który jest następnie barwiony i badany pod mikroskopem – test SNAP Giardia Przeprowadzany test SNAP Giardia służy do wykrywania obecności pierwotniaka Giardia. Wykazuje on dużą specyficzność i skuteczność w wykrywaniu cyst w próbkach kału. Giardioza jest najczęstszą przyczyną biegunek pasożytniczych . Na inwazję szczególnie narażone są zwierzęta przybywające w większych skupiskach zwierząt, takich jak schroniska; chodzące na spacery do parków. Cysty tego pasożyta są niezwykle odporne na czynniki środowiska, mogą przetrwać nawet kilkanaście miesięcy w wilgotnym środowisku. Cysty mogą być również wydalane przez zwierzęta bez objawów klinicznych, co zwraca szczególną uwagę na wykonywanie okresowo badań profilaktycznych. Ze względu na niewielkie rozmiary cyst tego pierwotniaka jest on trudno wykrywalny podczas “rutynowego” badania ogólnego kału metodą flotacji. Pojemniki z łopatką do zbierania próbek kału. Dodatni test SNAP Giardia. Liczne cysty Giardia Intestinalis. Badanie kału zalecamy zawsze: – szczeniętom i kociętom podczas pierwszych wizyt (warto przynieść je ze sobą już na taką wizytę, lub dostarczyć dzień wcześniej do przychodni) – dorosłym psom i kotom bez objawów jako badanie profilaktyczne (szczególnie u zwierząt, które przebywały w dużych skupiskach zwierząt – hotele dla psów, domy tymczasowe, schroniska) – jako element diagnostyki oraz w tracie terapii wielu schorzeń, szczególnie biegunek i wymiotów Wyniki badania kału otrzymujecie Państwo w formie pisemnej, a czas oczekiwania na rezultaty to 2-3 dni robocze. Nasza przychodnia współpracuje również z laboratoriami, które umożliwiają wykrycie pasożytów “niestandardowych” przy użyciu najnowocześniejszych metod (PCR, ELISA), na podstawie wykrycia fragmentu DNA. Takie badania wykonywane są wyłącznie na zlecenie lekarza prowadzącego. Jak zebrać i przechowywać próbki? Do badania dostarczamy co najmniej 3 próbki kału danego zwierzęcia – zbieramy kał z 3 kolejnych dni (odstęp między próbkami minimum 18 godzin), do osobnych pojemników. Najstarsza próbka może zostać dostarczona do badania maksymalnie sprzed 7 dni (dopuszczalne jest zbieranie próbek np. co drugi dzień, w zależności od tego jak często załatwia się zwierzę). Próbki powinny być wielkości orzecha laskowego, najlepiej końcówka kału. Jeśli nie wiadomo gdzie jest koniec, a gdzie początek umieszczamy po kawałku z obu końców do jednego pojemnika. W badaniu nie przeszkadza niewielka ilość kociego żwirku. Pojemniki opisujemy datą i imieniem zwierzęcia. Pojemniki na kał można zakupić w przychodni lub aptece (ważne, aby były to pojemniki bez podłoża). Dopuszczalne jest przyniesienie próbek w pojemnikach na mocz, natomiast nie można przynosić próbek w woreczkach używanych na spacerach z psami. Próbki należy przechowywać w lodówce (nie mrozić), w zamkniętym pojemniku zbiorczym. Tak oznakowane próbki można przynosić do przychodni do przechowania codziennie w godzinach otwarcia. Piśmiennictwo: ESCCAP Polska
Odkryj 9818 weterynarzy w lokalizacji Pacanów • Skorzystaj z usługi: Badanie kału u psa • Najlepsi specjaliści - adresy, telefony, dojazd, ceny ☎ pkt.pl
Witam! Chciałam zapytać o badanie kału w kierunku lamblii u mojego psa tzn. Słyszałam, że są testy płytkowe, które można samemu zrobić w domu czy jest to prawda i jak one się nazywają? Robiłam badania kału u mojego psiaka który robi luźne kupy miał w kale nicienie na które dostał aniprazol po 14 dniach powtórka kolejne 3 dawki, ale kupy nadal są nie takie jak powinny być tzn lekko luźne. Nasz weterynarz nie bada kału pod mikroskopem tylko w specjalnej maszynie do tego dostajemy specjalne pojemniki na kupę pieska (taki dzióbek wkręca się w kupę) czy takie badanie będzie wiarygodne bo przyznam, że nie stać mnie na powtarzanie badań kału (każde kosztują 35zł :( ) bardzo proszę o odpowiedź jeśli chodzi o ten test płytkowy o którym pisałam wyżej. Zapytam jeszcze o jedno tzn. Czy glukoza może być podwyższona stresem bo przyznam ze mój psiak jak jedzie do weterynarza to przeżywa coś strasznego trzęsie się jak galaretka tak się boi 163. 800mg/dl h (planuję na dniach jak mi się uda złapać siuśki pieska zrobić badanie moczu) dziękuję bardzo za odpowiedź :) Witam, jeśli pies dostawał aniprazol tak jak Pani pisała to nie ma możliwości żeby były u niego jeszcze lamblie, także nie ma sensu robić jakichkolwiek testów, bo i tak nic nie wyjdzie. Aniprazol jest bardzo dobrym środkiem odrobaczającym i dzaiała on na tasiemce, nicienie i lamblie. Jeśli chodzi o podwyższony poziom cukru, to może on być zafałszowany przez nadmierną reakcję stresową przy pobieraniu krwi.
Odkryj 34 weterynarzy w lokalizacji Suków • Skorzystaj z usługi: Badanie kału u psa • Najlepsi specjaliści - adresy, telefony, dojazd, ceny ☎ pkt.pl
v6aUacz. 8029jsop12.pages.dev/28029jsop12.pages.dev/4
badanie kału ludzkiego u weterynarza